niedziela, 21 października 2012

98. What am I doing?

ehh.. aż wstyd pisać bilans. wyszło gdzieś z 2000 kalorii! dobrze, że nie zjadłam nic zakazanego. haha.. ale co to za wytłumaczenie. dupa. no pewnie pocieszaj swój tłusty tyłek.
STOP. dobra.. nie użalam się. stało się. już w ostatnich 2 dniach pozwalałam sobie na większe bilanse.. trochę ponad 1000, to myślę... taa. jeden dzień więcej nie zaszkodzi jak zjem coś ponad plan. NIGDY WIĘCEJ. się wkurzyłam, ale to dobrze... jak się wkurzam na siebie to zawsze mam w sobie większą motywację do działania. mam zaplanowane jedzenie na jutro i choćby się waliło i paliło nie zjem ani kalorii ponad plan. jak dobrze, że rano się zmusiłam do biegania, a później godzinę kręciłam hula-hop. postaram się później jeszcze z pół h pokręcić.
na dodatek mam teraz taki zapierdziel pzrez tą chorobę. nie ogarniam wgl co się dzieje tyle mam zaległości. trudno, trzeba spiąć tyłek i do przodu nie? ;)
ponadto zastanawiam się nad zrobieniem kuracji z solą gorzką. o ile dobrze pamiętam zdecydowały się na wakacjach na to tylko Katerina i Krucha Brunetka. dla przypomnienia:
http://dexterlabz.fm.interia.pl/files/Kuracja%20na%20oczyszczenie%20watroby.pdf
i tak myślę, by to zrobić. tylko kiedy? bo będę miała 2 dni wyjęte z życia ;D weekendu trochę szkoda, ale chyba nie będę miała wyjścia.
buziaki ;**

anorexia, anorexic, fashion, skinny, thin.
belly ring, girl, mac miller, shirt, skinny.
art, beautiful, blond, brunette, clothes.
art, beautiful, blond, brunette, clothes.
fashion, girl, hair, lights, outfit

12 komentarzy:

  1. Skoro nie zjadłaś nic zakazanego, to nie przejmuj się tak bardzo. Nic wielkiego się nie stało, a jutro wrócisz do normalnego rytmu :)

    Też zastanawiam się od jakiegoś czasu nad kuracją solą gorzką. Myślę, że coś takiego byłoby dobre dla organizmu.

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie martw się bilansem, jeśli nie zjadłaś niczego zakazanego to będzie dobrze. Fakt, ciut za dużo tych kalorii, ale jeden dzień..
    Chyba świat się nie zawali. Poćwiczysz trochę i będzie ok. Duży plus za bieganie i hula-hop :)

    Trzymaj się cieplutko! Buziaczki ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. 2 tys.. kalorii.. ? O matko.. Dobrze, że się zmotywowałaś, niech się to więcej nie powtórzy. Będzie dobrze, skoro ćwiczysz, na początku się nie chce, ale później taka ogromna radość, że się udało.. Uwielbiam to uczucie.^^
    Fajna kuracja, chyba też się skuszę. =)

    OdpowiedzUsuń
  4. teraz jak jest tak zimno nie umiem zmotywować się do biegania, wolę ćwiczyć w domu także podwójne brawa dla Ciebie za to poranne bieganie ;)
    może tą kurację zrób jak teraz będą te 4 dni wolne 01.-04.11. (przynajmniej u mnie w szkole ten piątek po Wszystkich Świętych jest wolny ;d)
    trzymam kciuki, żeby jutro było lepiej niż dziś ;)
    buziaki ;****

    (nie wiem, czy widziałaś na caloriescantmakemehappy, że zmieniłam bloga? ;>)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam o tej kuracji ale wydaje się być okropna :P nie przejmuj się, na pewno dasz radę z jutrzejszym planem, a tu nie było rzeczy zakazanych i ćwiczyłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jest aż tak źle... ;) Na pewno dzięki bieganiu hula-hop trochę tych kalorii spaliłaś! :) 3maj się chudziutko! ;*

    (nie wiem czy wiesz, ale założyłam nowego bloga: perfekcyjna-kami.blogspot.com . Zapraszam do czytania! :*)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kalorii całkiem sporo,ale jeśli nie zjadłaś nic zakazanego to jest dobrze ;) Kuracja wydaje się straszna, nie wiem ...może tylko mi ;d
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. też się często tłumaczę tym że nie zjadłam nic zakazanego ;) ale to jest chyba dobre wytłumaczenie, bo jak zjemy 1000 kcal z warzyw to na pewno mniej przytyjemy niż gdyby to było 700 kcal z frytek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. pierwszy raz widzę taka kurację, brzmi jak jakieś egzorcyzmy:D ja bym się chyba trochę bała tego.spiąć tyłek trzeba koniecznie. dobrze, że biegasz, ja wskakuje na steper i mamy chudnąć! :*:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Taak, z kądś znam te zaległości. Nie byłam tydzień w szkole a po powrocie miałam 3 sprawdziany i nie wiadomo co jeszcze ;P
    Też chciałam spróbować z tą solą, ale przez mojego tate nie mam teraz szans. Wpycha we mnie tylko cały czas obiadki i inne pierdoły. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S.
      Z kąd ty bierzesz tyle pięknych thinspiracji? ;P

      Usuń
  11. Najważniejsze,że nie zjadłaś zakazanych rzeczy. Trzeba też patrzeć z optymizmem. Następnym razem dasz rade, przecież jesteś silna! ;*

    OdpowiedzUsuń