niedziela, 2 marca 2014

178. 121-dniowy plan 'Szczupła do wakacji'

Ostatnie dni nie były dobre, ale czuję, że ciepłe dni nadchodzą nieubłaganie, a ja wyglądam jak wyglądam. W czwartek byłam z koleżankami w klubie i raczej nie prędko się tam znów pojawię. Wszędzie takie ładne dziewczyny w ślicznych i dopasowanych sukienkach, a ja taka pląsająca świnka. Nigdy więcej.. nie pojawię się tam dopóki nie schudnę. Tłusty czwartek był bardzo dobry pod względem diety, ale za to nadrobiłam w piątek i wczoraj . -.-

W każdym zrobiłam sobie spis postanowień na ten czas i mam nadzieję, że wywiążę się z niego w 100%.
Ładniej by brzmiało 120 dni, ale nie będę czekać jednego dnia ;]

Plan 121-dniowy 'Szczupła do wakacji'
1. Max 1200 kcal
2. Ćwiczyć min. 3 razy w tygodniu
3. 4 razy w tygodniu po minimum 30 min hula-hop
4. Kontynuować i dodawać kolejne wyzwania ćwiczeniowe
5. Osiągnąć wagę 55kg
6. Pisać na blogu wszystkie bilanse
7. Chodzić na wszystkie zajęcia
8. 4 razy w tyg nauczyć się 10 słówek z angielskiego

Dzień 1
-banan 131 kcal, 10g musli 41 kcal, serek danio 101 kcal
-jabłko 82 kcal
-sałatka: sałata lodowa 19 kcal, pomidor 28 kcal, filet z kurczaka 92 kcal, 1 łyżeczka oliwy z oliwek 41 kcal
-twaróg 125 kcal z rzodkiewką 9 kcal i jogurtem naturalnym 19 kcal, chleb orkiszowy 118 kcal
razem: 802 kcal

-30 min hula-hop
-30 dzień squat challenge - 150 przysiadów, 55 sekund plank, 50 skrętoskłonów, 1 dzień sumo squat challenge - 20 sumo przysiadów

Zwykle squat challenge się dziś kończy, co nie znaczy, że przestaję je robić ;] Po prostu zostaję na etapie 150 przysiadów. I zaczęłam sumo squat challenge. Za jakiś czas dodam pompki i jakieś tam inne.. co jakiś czas jakieś nowe.

 



6 komentarzy:

  1. "Nie rezygnuj tylko dlatego, że wymaga to czasu. Czas i tak upłynie" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestes wytrwala. Gratulacje. Dobre postanowienia. W klubie bedziesz sie mogla pokazac szybciej niz myslisz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz zazdroszczę Ci, że potrafisz się trzymać swoich zasad. Jesz wyznaczoną liczbę kcal. Dajesz mi do zrozumienia, że należy zwiększyć ilość dobrego jedzenia. Ja to wiem ale mimo wszystko chce dokończyć swoją dietę. Później zwiększe limit. Bo faktycznie na dłuższą metę nie da się tak jechać. Dziękuje Ci :)
    I jeszcze jedno. Ty ćwiczysz, a ja się lenie:p czas się ruszyć:)
    Trzymaj się kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje postanowienia sa niemal identyczne ;) Tylko liczbę kcal mam większą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy dzień i pierwszy sukces. oby bylo juz tak do wakacji. powodzenia zyczę w spełnianiu marzeń.

    i jeśli miałabyś czas to zapraszam na mojego nowego bloga. będzie mi miło :)
    http://revolture.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego dnia odniosłaś sukces. W chwilach słabości może próbuj przypominać sobie o tym, to powinno motywować ; ) Życzę wytrwałości. Stay Strong.

    Niedawno również zaczęłam z blogiem, możemy wspierać się razem <3 Jeśli masz ochotę i czas, wpadaj, zapraszam - http://samokontrola-red-queen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń