niedziela, 23 grudnia 2012

118.powtórka z rozrywki

no zaraz pierdzielnę czymś o ścianę. nie po to zmieniałam operatora -tzn internetu,żebym go znów nie miała. to już 3 umowa z kimś innym i znów sąproblemy.a mieszkam przy głównej ulicy, a nie na jakimś zadupiu, żeby coś nie dochodziło..ja nie wiem
piszę ba szybko, bo wifi na kom nie mam imi kasęz konta żre.
z dietą słabo.. już mam powód, by znielubić święta. czemu ta walona studniówka jest już 5 stycznia, a nie jak w większości liceach luty albo chociaż trochę później.
a właśnie..pisałam Wam o tym chłopaku, co mi się podoba.. idę jednak z nim, a nie z moim kolegą na studniówkę i wgl codziennie piszemy.
dobra, kończę. Kochane, nie mam możliwości Was odwiedzić, ale.. Wszystkiego najlepszego, wessołych i rodzinnych świąt, chudości, by Wasze wszystkie marzenia się spełniły, i wytrwałości i silnej woli. tego nam potrzeba. trzymajcie się i jeszcze raz wesołych ;*****

12 komentarzy:

  1. ach studniowka, to były czasy ^^ masz już sukienkę? pewnie tak. trzymam kciuki za święta xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba dobrze, że idziesz z chłopakiem, który Ci się podoba. Będziesz miała okazję do bliższego poznania się. Tobie również życzę wesołych świąt i spełnienia marzeń! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwne, że masz takie problemy z internetem :( Wyobrażam sobie, jakie to musi być denerwujące.

    Rzeczywiście szkoda, że studniówka jest zaraz po świętach. Gdyby była później, to miałabyś więcej czasu na przygotowanie się.

    Wszystkiego najlepszego z okazji świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tobie też wszystkiego najlepszego! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Tobie również wesołych i powodzenia z chlopakiem:*:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak po świętach? :)
    http://pretty-perfection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hey, nie wiem, czy mnie kojarzysz, ale czytam twojego bloga regularnie. Jesteśmy na podobnym etapie życia.. ;)
    Korzystając z tego, że mam cię dodaną do 'czytanych blogów', chciałabym cie zaprosić na mojego bloga, którego dopiero co założyłam. Publikuję na nim opowiadanie, historie dziewczyny, która zmienia się i zaczyna zmagać z takim życiem, jakie toczymy my - życiem, które jest drogą do perfekcji ;)
    Zapraszam i liczę na szczere komentarze...
    http://un-broken-mirror.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. hej, wróciłam, z inną nazwą i blogiem ;) Zapraszam http://nowbeskinny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie, bardzo wcześnie ta Twoja studniówka. Ale u mnie w mieście większość balów maturalnych też jest w styczniu, tylko u mnie tak dziwnie - w lutym.

    OdpowiedzUsuń
  10. bez internetu nie da się żyć. wegetowałam przez ostatnie 4 miesiące i dzisiaj naprawdę nie wiem, jak to wytrzymałam. obyś szybko doszła do ładu z panami operatorami!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja na studniówkę nie idę, miałam ważyć do niej 37kg a mam 44. .__.
    Współczuję z internetem. :d

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana Rubensowa! Pozwoliłam sobie dodać Cię do linków :)
    Pozdrawiam,
    Lucy :*

    lucy-monde.blog.pl

    OdpowiedzUsuń