znów trochę mnie nie będzie.. potrzebuję czasu. co nie znaczy, że nie będę Was odwiedzała.
mam nadzieję, że jak wkrótce napiszę, to będę mogła napisać wyłącznie o rzeczach, które mi się udały.
trzymajcie się ;*
p.s.
znalazłam sposób, by mnie nie mdliło po jakże dla mnie obrzydliwej zielonej herbacie, którą zawsze piłam na siłę.
zielona z owocem maliny i kwiatem hibiskusa oraz bławatka ;]jest pyszna.polecam.
Ej i tak nie jest źle ;)
OdpowiedzUsuńSpójrz na mnie ja 3miesiace zmarnowałam i teraz bardzo tego żałuję ;)
Będzie dobrze;;)
Płakać mi się aż chce. Piszesz, że masz 48kg i jesteś gruba, ważę 10kg więcej od Ciebie więc jak bardzo ja muszę być gruba? :( Też dążę do schudnięcia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż w sobotę byłam na weselu. mojej siostry Klaudii. a ty?
OdpowiedzUsuńMusisz jak najszybciej wrócić do siebie po tym weselu. Mam nadzieje że niedługo będziesz mogła napisać że chudniesz <3
OdpowiedzUsuńooo a ja taką mam z pigwą i ananasem również fantastyczna! i każdemu się takie wpadki zdarzają, trzymaj się i będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńmusze pamiętać o piciu herbatek.. potrafię zapomnieć o ich istnieniu na miesiąc. A jeśli Ci wstyd pisać, to znak żeby właśnie napisać i wyrzucić to z siebie - mi to zawsze pomaga ;)
OdpowiedzUsuńno jasne, odpocznij trochę, zbierz siły i motywację. pooglądaj trochę thinspo. mam nadziję, że szybko do nas wrócisz:*
OdpowiedzUsuńOgarnij się szybciutko po tym weselu. Mam nadzieję, że następna notka będzie już o jakimś małym sukcesie. Trzymaj się;**
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, możesz komentować po polsku <3
OdpowiedzUsuńJa lubię zieloną herbatę, smakuje mi, ale kiedyś nie mogłam jej pić. Potrzebowałam czasu, żeby się przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dieta źle Ci szła w ostatnich dniach. Mam nadzieję, że teraz jest lepiej!
Jest jeszcze dobra ze skórką pomarańczową lub owocem pigwy lub mango:)
OdpowiedzUsuń