pisałam też, że śniadanie zwaliłam i było 606 kcal tylko na nie, ale już do końca dnia ładnie mi poszło i ogólnie rzecz biorąc wyszło 887 kcal. .
a dzisiejszy bilans.. a w zasadzie w tej chwili to wczorajszy, bo jest po 1 ;)
-owsianka z bananem 74+32+89 kcal
-jabłko 70 kcal
-mizeria z jogurtem naturalnym 0% - 35+20 kcal
-2 kanapki [chleb orkiszowy] z rzodkiewką = 181 kcal
-szparagówka 78 kcal
razem: 579 kcal
tyle, że oprócz brzuszków nic dziś nie ćwiczyłam.. kompletny brak czasu, co też przełożyło się na bilans. ale za to jutro idę na 9 na siłownię, kupuję karnet i już nie będzie żadnych wykrętów ;]
jutro tak myślę, żę się zważę, a potem gdzieś dopiero za tydzień.. jak teraz nic nie będę zawalać, to i mam nadzieję szybko zrzucę kg z jojo.
wgl muszę się nauczyć teksty piosenek, bo będę śpiewać w środę.. ostatnio jak występowałam to miałam chore gardło, miałam mega chrype, co wbrew pozorom razem fajnie brzmiało w piosence, ale dzień później nie mogłam mówić ;D
jutro, znaczy dziś potem Was poodwiedzam, w tej chwili marzę już tylko o wygodnym łóżku ;]
buziaki ;****

edit. waga z dzisiaj 55,9kg.
zaczęła spadać, jest git ;]
a zaraz lecę na siłownię. :)
super, że się 'ogarniasz' ja też już chyba powoli, ale ćwiczyć jakoś mi się nie chce ostatnio .. BUZIAKI :*
OdpowiedzUsuńWidzę, że dobrze się trzymasz Chudzinko ; ** Oby tak dalej! Trzymam kciuki. Jej, też chciałabym mieć gdzieś tu siłownię, wykupić karnet i poćwiczyć, ale cóż, mieszkam na wsi. Waga ładnie spada. No nic, życzę Ci miłych ćwiczeń Motylku <3
OdpowiedzUsuńładny zdrowy bilans. tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńSuper, że się ogarnęłaś !!! Bardzo się z tego cieszę :) Dobrze też , że waga spada! karnet na siłownie będzie dużą motywacją :) jaką piosenkę wybrałaś? :)
OdpowiedzUsuńRównież się cieszę, że dobrze Ci idzie. Zazdroszczę Ci, że umiesz śpiewać. Zawsze chciałam, ale słoń mi nadepnął na ucho :(
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie i wiarę ; * To bezcenne i dodaje dużo siły. Chudnij Motylku <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że tak dobrze Ci idzie. Oby tak dalej kochana!:***
OdpowiedzUsuńSuper, że waga tak spadła. I zrobiłaś mi ochotę na fasolkę szparagową <3
OdpowiedzUsuńWszystko wróciło do normy super ;)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej Ci szło ;)
Spadek wagi-sukces,moje gratulacje ;)