czwartek, 12 lipca 2012

54. better

noo... chyba już 'ogarnęłam dupsko' jak to miałam w temacie w poprzedniej notce :)
pisałam też, że śniadanie zwaliłam i było 606 kcal tylko na nie, ale już do końca dnia ładnie mi poszło i ogólnie rzecz biorąc wyszło 887 kcal. .
a dzisiejszy bilans.. a w zasadzie w tej chwili to wczorajszy, bo jest po 1 ;)
-owsianka z bananem 74+32+89 kcal
-jabłko 70 kcal
-mizeria z jogurtem naturalnym 0% - 35+20 kcal
-2 kanapki [chleb orkiszowy] z rzodkiewką = 181 kcal
-szparagówka 78 kcal
razem: 579 kcal
 tyle, że oprócz brzuszków nic dziś nie ćwiczyłam.. kompletny brak czasu, co też przełożyło się na bilans. ale za to jutro idę na 9 na siłownię, kupuję karnet i już nie będzie żadnych wykrętów ;]
jutro tak myślę, żę się zważę, a potem gdzieś dopiero za tydzień.. jak teraz nic nie będę zawalać, to i mam nadzieję szybko zrzucę kg z jojo.
wgl muszę się nauczyć teksty piosenek, bo będę śpiewać w środę.. ostatnio jak występowałam to miałam chore gardło, miałam mega chrype, co wbrew pozorom razem fajnie brzmiało w piosence, ale dzień później nie mogłam mówić ;D
jutro, znaczy dziś potem Was poodwiedzam, w tej chwili marzę już tylko o wygodnym łóżku ;]
buziaki ;****

blonde, cute, girl, legs, pale.

edit. waga z dzisiaj 55,9kg.
zaczęła spadać, jest git ;]
a zaraz lecę na siłownię. :)

9 komentarzy:

  1. super, że się 'ogarniasz' ja też już chyba powoli, ale ćwiczyć jakoś mi się nie chce ostatnio .. BUZIAKI :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że dobrze się trzymasz Chudzinko ; ** Oby tak dalej! Trzymam kciuki. Jej, też chciałabym mieć gdzieś tu siłownię, wykupić karnet i poćwiczyć, ale cóż, mieszkam na wsi. Waga ładnie spada. No nic, życzę Ci miłych ćwiczeń Motylku <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ładny zdrowy bilans. tak trzymaj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że się ogarnęłaś !!! Bardzo się z tego cieszę :) Dobrze też , że waga spada! karnet na siłownie będzie dużą motywacją :) jaką piosenkę wybrałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również się cieszę, że dobrze Ci idzie. Zazdroszczę Ci, że umiesz śpiewać. Zawsze chciałam, ale słoń mi nadepnął na ucho :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za wsparcie i wiarę ; * To bezcenne i dodaje dużo siły. Chudnij Motylku <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę, że tak dobrze Ci idzie. Oby tak dalej kochana!:***

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, że waga tak spadła. I zrobiłaś mi ochotę na fasolkę szparagową <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko wróciło do normy super ;)
    Oby tak dalej Ci szło ;)
    Spadek wagi-sukces,moje gratulacje ;)

    OdpowiedzUsuń